OIOH w szpitalu przy AM w Warszawie

Gość

Mnie też boli,to sprawa ciśnienia atmosferycznego.Dziś w tv przepowiadali,że biomet niekorzystny w całej Polsce.A na ból głowy najlepsze jest Pyralginum Smile

Chyba minęłam się z powołaniem...powinnam być lekarzem hihihi Very Happy

kingulec

aha,poprzedni post pisałam ja- Kinga ,tylko się nie zalogowałam

Anti

Kingulec

Kiedyś chciałam się uczyć czeskiego ale w końcu mój zapał do niego minął...język jest świetny a zwłaszcza w połączeniu z polskim można świetne wpadki słowne zrobić Razz

Tak poza tym jestem zakochana w Pradze...ach ta Starówka Smile

Krótko o mnie; więc teraz kończę studia, piszę "dzieło mojego życia" Wink

a mianowicie pracę magisterską i zamierzam się w pażdzierniku obronić. Mam totalnego lenia do pisania więc zajmuję się wszystkim byle nie pracą Wink

pewnie wiesz jak to jest Wink

Ale tak serio to interesuję się aranżacją wnętrz, fotografią, kocham psiaki, a poza tym masą mniej istotnych rzeczy, które zmieniają się jak w kalejdoskopie ( wiadomo, kobieta zmienną jest!!! Smile

)

Z kliniki wyszłam w pażdzierniku zeszłego roku. UFF!! Smile

PZDR.

finezja

Hmm...witam wszystkich:-)
Od niedawna pracuję na OIOH-u i pilnie zasilam szeregi średniego personelu, a mianowicie sprawuję opieke pielegniarską. O tym forum dowiedziałam się od dr Tico- szefie wielkie dzięki. Wielu z Was nie znam, ale chętnie poznam- chociazby wirtualnie. Tak czy inaczej tworzymy jednak jedną wielką rodzinę Smile

Pozdrawiam.

kingulec

Witam!Nazywam się Kinga Janaszek. My się nie znamy, ponieważ wyszłam z OIOHu w 2002 roku. Wszystkie siostry,które mnie pamiętają proszę pozdrowić!!!Szczególnie jeśli jeszcze pracuje s.Irenka, siostra Renatka i siostra Wanda!!Ale w ogóle proszę przekazać pozdrowienia .U mnie wszystko ok,odpukać!Niech też się dołączą do forum. A jak Pani odnajduje się na oddziale?To bardzo ciężka praca! Ja zawdzięczam siostrom bardzo wiele!

finezja

No cóż...początki były bardzo ciężkie.....tym bardziej, że jestem świeżo po studiach. Co tu dużo mówić licencjat na AM to jedna wielka ściema. Myślę, że jezeli chodzi o praktyczne aspekty to w tydzień zmuszona byłam nauczyć się więcej niż przez 3 lata akademii. Teraz pracuję już pół roku i jest dobrze, aczkolwiek wiem, że bedzie jeszcze lepiej. Dużo, naprawdę bardzo duzo zawdzięczam koleżankom z pracy , a także Wam kochani pacjenci, ktorzy dzielnie znosili pierwsze nieudolne próby pobierania krwi i mimo "braku plytek" pocieszali mnie kiedy nie udalo mi się wkłuć w żyłkę. Oczywiście pozdrowię zarówno siostre Irenkę, jak również całą resztę ekipy Smile

. Siostra Wanda już nie pracuje na OIOH-u, wiec siłą rzeczy nie zdążyłam jej poznać....
Przesyłam Wam buziaczki w ten zimny, majowy dzionek.
Siostra Ola Smile

kingulec

Siostro Olu!Początki zawsze są ciężkie. Podziwiam,że wybrała Pani tak ciężki oddział. Będzie dobrze, mam nadzieję,że pacjenci mają raczej dobre charaktery Smile

Wspominam wszystkie siostry bardzo ciepło.Siostra Renata siedziała przy mnie w nocy nawet, i to nie tylko w jedną, było ciężko, biedna była...Ale przyjemność sprawia zawsze widok pacjentów poza oddziałem. Smile

Przesyłam dużo słoneczka,bo dziś wreszcie świeci. Very Happy

ouio

No to i ja witam nową oiohowiczkę < mrugnięcie >
Z tej strony Kasia, co wraca na OIOH jak bumerang < mrugnięcie >
Ostatnio chcieli mnie doszczepiać, ale się rozmyślili...a może to mój szpik się rozmyślił?? Tak czy siak, z pewnością mnie Siostra kojarzy.

Fajnie, że ludzie zaczęli być tutaj aktywniejsi. Tu pokłony biję w stronę dr Torosiana.

Titor

many thanks Smile

ależ to wcale nie przeze mnie, ja tylko powiadomiłem paru osobom i tyle! A ty, Kasia, wiesz, ze jesteś czasem potrzebna w celach "dydaktycznych" aby podagać z tymi, co po polsku nie umieją Smile

, więc musimy czasem cię zaprosić na oddział! dzięki!

Kamila · Gość

Ja, jako siostra Kingi, też się dołączę do pozdrowień dla wszystkich sióstr na oddziale. Pielęgniarki są oczywiście ważne dla pacjentów, ale muszę też powiedzieć, że równie ważne są dlarodzin. Gdy nie można się samemu zaopiekować kimś z rodziny, bo leży na zamkniętym oddziale, to świadomość, że są miłe i pomocne panie pielęgniarki bardzo pomaga. Wiemy, że ktoś się naszym ukochanym pacjentem zaopiekuje i za to bardzo dziękuję wszysktim pielęgniarkom, które się opiekowały moją siostrzyczką kochaną Smile

No i lekarzom oczywiście też Wink

Marta

Witam wszystkich oiohowiczow!
Znam niewielu z was, ale wszystkich serdecznie pozdrawiam
Jako, ze jestem najnowszą użytkowniczką to wypada się przedstawić. Jestem Marta i tydzien temu opuścilam OIOH po przeszczepie od jakiegoś niemieckiego młodzieńca Smile

Bardzo się cieszę, ze powstalo oiohowe forum, bo jeszcze długo bede przychodziic na dzienny i moge być przez to bardziej na bieżaco Very Happy

Jeszcze raz calusy dla wszystkich !

P.S. Buziaki ogromniaste dla Anety i siostry Oli Very Happy

, no i pozdrowienia dla Dr oczywiscie.

Luki

cześć Marta,

my się nie znamy ale bądź co bądź łączy nas wspólna historia, więc ja już się czuję jakbym Cię znał Smile

. Ja wyszedłem z OIOHu w marcu w zeszłym roku. Fajnie, że dołączyłaś do naszego grona, mam nadzieję, że będziesz aktywnym uczestnikiem Smile

Jeśli miałabyś jakieś pytania odnośnie spraw poprzeszczepowych to nie wahaj się ani przez moment, zawsze chętnie służę swoim doświadczeniem. Jeśli nie przez forum to łap mnie na gg (mam Cię już w swojej liście kontaktów Smile

)

pozdrawiam,
Łukasz

Anti

Czeeeeesc Marta!!!
Ciesze sie, ze się tutaj na forum znalazłyśmy, bo praktycznie po moim wyjściu z kliniki nie miałyśmy ze sobą kontaktu. Na wizytach, jak spotkałam kogoś z oddziału to zawsze pytałam o Ciebie, często Bogusia przekazywała mi wieści o Tobie. Mam nadzieje, że chociaż pozdrowienia docierały... Smile

Buziaki

Witam siostrę Olę. Nie miałyśmy okazji się poznac ale pomimo tego to wszyscy oiohowcy są jak jedna wielka rodzina Smile

kingulec

Ja także witam Martę!!Także służę swoimi radami,jak zauwazyłam na razie jestem najdłuższa stażem:) pozdrowionka dla wszystkich!Mój numer gg 4436618 Very Happy

Gość

Dziekuję za cieple przyjęcie Very Happy

Chętnie skorzystam z waszych porad jeśli bedę miała jakiś problemik Smile

(Łukasz - też mam Cie juz w kontaktach Smile

)

Aneta, pozdrowienia do mnie dochodzily - ostatnio od pani Joli (salowej), która spotkala Ciebie i Ulę na dziennym i mówila mi o twojej burzy włosów (oczywiście jak na oiohowe standarty) Very Happy

Szczęściara - ja zaczynam zapuszczanie włosów od nowa Sad

Buziaki